Tradycyjne potrawy wigilijne w Bielsku-Białej


Współcześnie na stołach Bielszczan pojawiają się tradycyjne potrawy - czyli  karp, sałatka kartoflana, pierogi z kapustą i grzybami, barszcz, zupa grzybowa oraz kutia. Cofnijmy się do XIX i XX wieku i zobaczmy, jakie potrawy wówczas przyrządzano.

Jak wyglądały Święta Bożego Narodzenia w 1911 w zaborze austro-węgierskim, do którego należał wówczas okręg bielsko-bialski? Dzięki Gazecie Lwowskiej dowiadujemy się, że na stołach wigilijnych mieszkańców gościły takie dania jak: zupa z ryb z łazankami albo migdałowa, łupacz w sosie chrzanowym i sandacz z jajami i masłem. Tradycyjna wieczerza nie mogła obyć się bez karpia smażonego, kapusty czerwonej duszonej oraz kompotu z suszu. Święta obfitowały także w słodkie dania - łazanki z makiem i miodem lub znaną do dziś kutię. Zamożni mieszkańcy mogli sobie pozwolić na szczupaka w majonezie, który był gotowany w auszpiku (galarecie z żelatyny lub z wywaru z głów ryb) z dodatkiem pikli i jaj. Inne ciekawe pozycje w menu mieszkańców naszego regionu to sandacz z jajami siekanymi i masłem oraz karp smażony z sałatką z selera i kartofli. Przygotowywano także krem czekoladowy, a stół wigilijny uginał się od owoców, pierników, ciast i bakalii. 

O tradycji kulinarnej Świąt Bielska - Białej dowiadujemy się dużo z powieści Marii Wardas „Wyłom”, traktującej o życiu mieszkańców Śląska Cieszyńskiego na przełomie XIX/XX wieku. Pisarka poświęciła Wigilii cały rozdział, nie zapominając także o przepisach świątecznych. Z kart powieści dowiadujemy się o specjalnych plackach, pieczonych z różnych rodzajów mąki i wody oraz o kluskach z masłem i suszonych śliwkach. 

A jakie potrawy zagoszczą na Waszych stołach w Wigilię? Życzymy Wam Spokojnych, Zdrowych Świąt Bożego Narodzenia w rodzinnym gronie.