Wakacje na półmetku
Lato w pełni, gna jak szalone. Ani się nie odwrócimy, a za moment zza rogu wychyli się Pani Jesień i obdarzy nas swoimi smakami. Głębokimi i wyrazistymi. Już za chwilę prym będzie wiodła papryka, dynia i cały las... Już za chwilę zawita do nas kolejna z ulubionych pór roku! Póki jednak jeszcze jesteśmy w letnim duchu, cieszmy się tym czasem, tym teraz i tym tu. Bo co może być lepszego niż poranna kawa na tarasie, kiedy powoli i leniwie wstaje nowy dzień, a upał jeszcze nie doskwiera tak bardzo? I co może być piękniejszego od długich, letnich wieczorów, kiedy możemy posłuchać świerszczy i podziwiać świetliki i pogabić się w niebo pełne gwiazd? Jest jeszcze pora w trakcie – mała przerwa na lunch podczas pracy, rodzinny obiad, towarzyskie przyjęcie. W trakcie charakteryzuje się wszelkim dobrem na naszych stołach, tym mniejszym, które możemy bez wyrzutów sumienia smakować, zapominając o całym dniu i wszelkich obowiązkach!
Smaki lata są przeróżne - to prawdziwa mieszanka wszystkiego, co powinno zawierać się w smaku: słodkie, słone, kwaśne i ostre - korzystajmy póki trwa! Dajmy się skusić włoskiemu antipasti – jedyne w swoim rodzaju - tak, Włosi i Hiszpanie są niekwestionowanymi znawcami tego, co nazywamy przystawką. A przy okazji to też kwintesencja tego, co latem najlepsze – powolności i smakowania na spokojnie. Niech na naszych stołach pojawią się karczochy pod różną postacią, a wierzcie nam – z tym niezwykłym warzywem można zrobić nieziemskie cuda, które otulą nasze podniebienia i to nie tylko w propozycji przystawek, ale i wyszukanych i nienagannych dań głównych - idealnych dla tych, którzy za mięsem nie przepadają, ale i nie tylko. Niech pojawią się oliwki z oliwnych gajów, w których można leżeć i gabić się w niebo całymi dniami... Niech pojawią się proste pasty warzywne będące doskonałą przekąską, która prowadzi wprost do lata... Te, z suszonych pomidorów, i te z grillowanych bakłażanów, i te wszystkie inne, na które tylko przyjdzie nam chęć - tu siła tkwi w minimalnej ilości składników i dobrze dobranych ziołach. Ot, cały sekret. Smak, który mówi sam za siebie. I wreszcie w letnim świecie niezmorodowanego grilla postawmy na kreatywność, ale i prostotę. Ta będzie nam wdzięczna. Dlatego w letnich historiach Nowego Świata wiedzie prym... Kusząc grillowanymi szparagami w towarzystwie toskańskich ziół, grillowanymi warzywami w roli głównej lub pobocznej... I wreszcie niezwykle prostymi, ale pełnymi uroku daniami głównymi..
Lato rządzi się swoimi prawami. Słodkimi, kwaśnymi, słonymi i gorzkimi smakami. Trzeba je tylko dobrze wyważyć, trzeba je tylko dobrze smakować. A to zdecydowanie wychodzi nam najlepiej. Zwłaszcza kiedy możemy celebrować chwile, nie specjalne okazje, ale codzienność. Nasze codzienne, małe rytuały, nasze codzienne letnie smaki. Kiedy jeszcze połączymy je z włoską boskością, są achy i ochy, które budują nasz rytm dnia, rytm slow, który tak uwielbiamy i pieczołowicie o niego dbamy...